Łączna liczba wyświetleń

środa, 12 października 2011

Telepata

   Kiara siedziałą w domu, popijając herbatę. Była godzina 20:00, a rodzice byli na delegacji. Dziewczyna myślała o Marcinie. ' O co mu chodziło. Pewnie naczytał się czegoś w jakichś książkach' tłumaczyła sobie. Ale jednak nie dawałojej to spokoju. Odkąd zostawiła kolegę pray zniszczonym bloku, czuła się zagrożona. Nie wiedziała dlaczego, ale chciałą porozmawiać z Marcinem. Pierwszą myślą było zadzwonić do niego, ale nikt z klasy nie miał jego numeru. Konta na Facebooku i na nk też zresztą nie miał. ' Jak się z nim, u licha, skontaktować' myślała szkolna piękność. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Kira wstała i podeszła do njich, poczym zawołała:
   - Kto tam?
   - To ja, Marcin. Mogę wejśc?
   Gdy dziewczyna usłyszałą znajomy głos otworzyła drzwi i zobaczyła za nimi swojego kolegę z klasy.
   - Jasne, wejdź- powiedziała.- Akurat chciałąm z tobą pogadać- wyznała.
   - Wiem- brzmiałą lakoniczna odpowiedź.
   - Z kąd- spytała KIra, chociaż nie była pewna, czy chce znać odpowiedź.
   - Jestem telepatą- odpowiedział z ponurym uśmiechem Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz