-Jacy nieśmiertelni, jakie dary- przerwała mu Kiara.- O czym ty wogóle mówisz? Przecież ja jestem zwyczajną nastolatką, ze zwyczajnym życiem!
-A więc na prawdę nic nie wiesz?- spytał ze zdziwieniem Marcin.
-O czym?
-O tym, że jesteś największą nieśmiertelną, żywą legendą, która walczyła na wielu frontach, pod wieloma imionami. Nie pamiętasz, że ludzie wymawiają twe czyny z uwielbieniem?
-Nie wiem nawet o czym ty mówisz. Ale możesz mi wytłumaczyć. Napijesz się czegoś?
- Jeśli można, to poproszę herbatę.
-To ja robię herbatę, a ty opowiadasz, ok?- zaproponowała Kiara.
-Dobrze- zgodził się nieśmiertelny. Zapadła cisza, podczas której chłopak zbierał myśli. Po pięciu minutach odezwał się:
- A więc na początku XV wieku, pewien człowiek, z legnd znany jako Merlin, stworzył kilka istot, których, nie dało się zabić, spalić, zatruć... byli to nieśmiertelnych, a było ich pięciu: Nicolas Flamel, Thomas Morus, Pernelle Flamel, ja i ty. My wyruszyliśmy ochraniać środkową Europę, Flamelowie Francjęi Włochy, a Morus Anglię, Hiszpanię i Portugalię. Potem cała nasza p[iątka odkryła, jak przeprowadzać innych ludzi na wieczne życie. W ten sposób nieśmiertelność uzyskało wiele znanych osób: Machivelli, Kolumb, Piłsudski, Luter, Joanna d'Arc i jeszcze wielu innych. Pod koniec XIX wieku Nicolas pokłócił się z Thomasem. Chodziło o kolonie w Ameryce. Potem, przez ten konflikt, wybuchła I wojna światowa. Potem wszystko się zmieniło. My próbowaliśmy pogodzić skłóconych towarzyszy ale oni upierali się przy swoim. Gdy było już całkiem nieźle, pojawili się Hitler z Stalinem. Byliśmy wtedy w Polsce. Wybuchła II wojna światowa, podczas której straciliśmy kontakt z wszystkimi innymi nieśmiertelnymi. Po wojnie wybrałaś się do Nowego Jorku, żeby dowiedzieć się co stało się z resztą, podczas gdy ja próbowałę doprowadzić wszystko do porządku tutaj. Wróciłaś po dwóch latach z Kijowa, gdzie okazałosię, że została założona nowa stolica nieśmiertelnych. Okazało się, że Flamel i Morus w końcu się pogodzili. Cała historia końcvzy się na tym, że w 95 roku zostałaś nagle wezwana do kijowa i potem już cię nigdy nie widziałem. Nie wiem co się stało, a gdy zobaczyłe cię w szkole, zrozumiałem, że się zmieniłaś. I teraz wiem dlaczego- skończył tę historię patrząc Kiarze w oczy, które były pełne zamyślenia.
~~~~~
Jak wam podoba się nowy zwrot akcji? Mnie osobiście tego typu historie kręcą ale nie wiem jak z wami.
Nicolas hmmm to imie kojarzy mi się tylko z jedną osobą Nickiem Morellim. Zapewne nie wiesz o kogo chodzi:) Blog bardzo fajny i ciekawy zapraszam do mnie http://vesunna.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNiestety nie słyszałam o nim ale myślę, że poszukam jakiś informacji, ponieważ może okazać się ciekawą postacią. Nicolas Flamel był francuzkim alchemikiem, a krążą legendy, że odkrył eliksir nieśmiertelności. Jego grób jest pusty, nie wiadomo co się stało z ciałem.
OdpowiedzUsuń